W tym miesiącu nie było już tak ogromnych zmian jak poprzednio, jednak dalej utrzymało się wszystko o czym wspomniałam wcześniej.
Moje rzęsy wydłużyły się, w tym miesiącu nie tylko dolne ale i górne. Przestały mi wypadać przy każdej próbie przeciągnięcia po nich palcami...bywało, że za jednym razem wyciągałam po 4-5 rzęs :( Teraz nie wypadają prawie wcale.
Moja skóra na twarzy, plecach i dekolcie w tym miesiącu była nieco mniej posłuszna, jednak dalej daleko mi do tej apokalipsy, która potrafiła dziać się przed rozpoczęciem kuracji. Podejrzewam, że wynika to z drobnej zmiany jaką była leka nieregularność. Zdarzyło mi się dość sporo razy zapomnieć o kubku siemienia.
Nowa armia babyhair uzupełniła szeregi. Na zdjęciu widać jak te z poprzedniego miesiąca podrosły i ile jest nowych szkodników :) Na dodatek jak nigdy mam problemy z zaplataniem warkocza. Pojawiło się dużo włosów które są za którkie by sie do niego załapać, a jak już je złapie to strasznie ciągną.
-> a tu możecie zobaczyć jak przebiegał pierwszy miesiąc z siemieniem lnianym.
Widzę ładny lakier do paznokci! :> Cóż to?
OdpowiedzUsuńhah, takiego pytania się nie spodziewałam...ale fakt faktem, że w tego typu zdjęciach są dwie nadprogramowe stałe rzeczy: paznokcie i skarpetki w tle :D
UsuńOd niedawna przekopuje stare zapasy lakierów, a ten to Golden Rose Fantastic 129
oo coś takiego: http://3.bp.blogspot.com/-DaFYqrGxzMs/ThX6agzvp2I/AAAAAAAAAAc/MS8Fg5qULKQ/s1600/golden+rose+129.png
A ja się nie spodziewałam, że zadam takie pytanie, bo generalnie lakierowa nie jestem wcale. Wszystkie lakiery jakie mam na składzie (całe chyba 6-7) są sprezentowane albo kupione na specjalną okazję na raz, np. ślub braciszka. Jedyne, czego chcę, to kolor czerwonego wina, a że pierwszy lakier jaki kupiłam w ramach poszukiwania okazał się fuksją, teraz czekam (już ze 2 lata) żeby go zużyć i kupić nowy :D
UsuńAaa nie, skłamałam. Mam więcej niż 7 lakierów, ale reszta jest do robienia szpilek do włosów, nie do paznokci :D No to 7+3. ;)
Usuńja sama szukam takiego koloru! I ten jest chyba najbliżej ideału ;)
UsuńSama też nie mam wielu...nigdy nie miałam paznokci, wiecznie je obgryzałam dlatego nawet nie myślałam o lakierach
A ja właśnie zakupiłam siemię i również zaczynam z nim swoją przygodę :)
OdpowiedzUsuńwarto chociaz spróbować :)
UsuńJa piłam 3 miesiące, wczoraj skończyłam, ale chyba nie dało nic, opócz odporności:D
OdpowiedzUsuńOdporność też dobra sprawa !
UsuńSiemię lniane używam jako maski do włosów. Potrafi zdziałać cuda z nimi. Nie wiem czy przekonałabym się do picia tego glutka. Czytałam o Twoim sposobie picia, brzmi ciekawie, a jak w smaku? Siemię lniane z jabłkiem - ten pomysł mi nie przyszedł do głowy. :)
OdpowiedzUsuńJa zalewam zimną wodą więc glutek się nie tworzy.
UsuńMi smak pasuje :)