Podsumowując w tym miesiącu stosowałam:
Szampony:
- żel Facelle (tak, znowu on. Jest badzo dobry!)
- Alterra makadamia i figa (używałam go tylko do mycia grzywki)
- Garnier Fructis Nutri-Odbudowa (ciągle próbuję odnaleźć dno w tej butelce...nie wiem ile mi to jeszcze zajmie)
- Alterra biotyna i kofeina (nie mam mu nic do zarzucenia, dobrze się pieni i dobrze myje)
Odżywki:
- balsam Seboradin z żeń-szeniem (cudo. Działa lepiej niż niejedna maska!)
- Garnier z olejkiem avokado i masłem karite (całkiem dobra)
Maski:
- Scandic Line organic banana mask (ten zapach <3 Bardzo dobrze nawilża)
- Joanna Naturia miód i cytryna (trochę mi się chyba "przejadła" w tym miesiącu - recenzja)
- mleczny Kallos Crema al latte (dobry solo jak i w połączeniach)
Oleje:
- Vatika kokosowa (w dalszym ciągu bardzo ją sobie chwalę - recenzja)
- Amla (ciągle nie mam o niej zdania i wątpię żeby to się zmieniło)
- Rycynowy (sporo próbowałam go mieszać z innymi olejami jak i kombinowałam z jego nakładaniem)
- Winogronowy (dodawany do mieszanek by rozrzedzić olej rycynowy)
Inne:
- jadłam siemię lniane (to już drugi miesiąc!)
- kozieradka (2 tygodnie nie przyniosły nic a zapach jak dla mnie wyklucza ją kompletnie z dalszych prób)
- lotion Seboradin z żeń-szeniem
- jedwab Marion (na końcówki po myciu)
zdjecie robione następny dzień po zdjęciu umieszczonym u góry. Po Kallosie z żółtkiem |
ale kondycję mają lepszą!:) moje też coś nie chcą rosnąć:(
OdpowiedzUsuńwłaśnie z tą kondycją nie jestem pewna...ale pozostaje mi uwierzyć Tobie :)
UsuńA z przyrostem nie poddajemy się! Może coś ruszą w marcu! :)
Piękne masz włosy, mi też się wydaje, że włosy nie rosną, ale czytałam gdzieś, że jest coś takiego jak ' okres przejściowy ' i wtedy właśnie nie zauważamy przyrostu :)
OdpowiedzUsuńmi też włosy rosną bardzo wolno,,,Twoje włosy z marca wyglądają na bardziej nawilżone:)
OdpowiedzUsuńchociaż tyle :)
UsuńBardzo ładne masz włosy, no i podoba mi się ich kolor :)
OdpowiedzUsuńdziękuję!
Usuń