Podcięcie dobrze mi zrobiło jednak włosy bardzo szybko znów stały się kłopotliwe. Nie pomaga już nic, żaden olej i żadna maska które wcześniej działały cuda teraz nie robią z włosami nic :< Włosy które nigdy się nie plątały tak teraz plączą się nieustannie. Pod koniec tygodnia była tragedia...jak bym hodowała suche siano na głowie ! Nie wiem co z tym robić :(
Jedyne co zmieniłam w pielęgnacji to wcierka którą stosuje od początku tygodnia ale ją stosuje na skalp...nie podejrzewam więc jej o takie działanie na całej reszcie włosów.
18.03.2013 Poniedziałek
mycie płynem Facelle
odżywka Garnier z olejkiem avokado i masłem karite
wieczorem na skalp własnorobiona wcierka
włosy nareszcie dobrze się układały. Wieczorem wcierka lekko posklejała mi włosy
19.03.2013 Wtorek
grzywka umyta Garnierem Fructis Nutri-odbudowa
wieczorem na skalp własnorobiona wcierka
na noc na długość Vatika kokosowa
20.03.2013 Środa
mycie płynem Facelle
maska Scandic Line organic banana+glutek lniany na 1h
na skalp własnorobiona wcierka
włosy lekkie, w normie
21.03.2013 Czwartek
grzywka umyta Garnierem Fructis Nutri-odbudowa
wieczorem na skalp własnorobiona wcierka
na noc Amla na długość
22.03.2013 Piątek
mycie płynem Facelle
odżywka Garnier z olejkiem avokado i masłem karite+kolagen i elastyna
włosy bez szału
23.03.2013 Sobota
grzywka umyta Garnierem Fructis Nutri-odbudowa
wieczorem na skalp własnorobiona wcierka
24.03.2013 Niedziela
mycie płynem Facelle
maska Joanna Naturia miód i cytryna
wieczorem na skalp własnorobiona wcierka
włosy plączące się, suche
Sianko... Twarda woda? Za dużo czegoś? Ziół, protein? Chociaż ani jednego ani drugiego nie widzę w kosmetykach na liście.
OdpowiedzUsuńMoże wiosna? Ta, co jej nie ma :P
moje włosy nigdy nie znały słowa siano (no chyba że to trzeci nieudany warkocz dnia a ja je potraktowałam szczotką z dzika...) a teraz ...aż się zdziwiłam!
UsuńZ ciekawości kupiłam dziś szampon by skorzystać z Twojego sposobu na twardą wodę właśnie. Szansa na milion że to akurat to ale... kto nie próbuje ten się nie dowie ;)
Ech, zazdroszczę... Mój ulubiony typ włosów to takie niskoporowate, idealnie proste, gładkie... Tak dalekie od siana jak to możliwe :D
UsuńTeraz jest dziwna pogoda. Moje włosy wariują. Czekam, aż już się unormuje, bo to może właśnie przez nią są takie kaprysy ;)
OdpowiedzUsuńA prawda, pogoda to jakaś zapowiedź apokalipsy. Ludzie...toż to prawie kwiecień!
UsuńJa jestem wierna masce Pilomax. Każde próby kończyły się powrotem do tej marki :)
OdpowiedzUsuń