Już na początku tygodnia dostałam paczki na które czekałam. Przyjechało do mnie mumio zakupione na allegro, olej arganowy i pełniutki karton rosyjskich kosmetyków z Setare.
A włosowo mało ciekawie. Moje kłaki mają gorszy tydzień...strączkują się i są takie bez życia. Nie wiem jak temu zaradzić, ale ciągle walczę :)
11.03.2013 Poniedziałek
mycie żelem Facelle
balsam Seboradin z żeń-szeniem
miękkie, nie sprawiające problemów
12.03.2013 Wtorek
grzywka umyta Alterrą makadamia i figa
lotion Seboradin z żeń-szeniem
na noc na długość olej arganowy
13.03.2013 Środa
mycie żelem Facelle
balsam Seboradin z żeń-szeniem na 40 min
końcówki coraz bardziej nieposłuszne, poza tym ok
14.03.2013 Czwartek
grzywka umyta Alterrą makadamia i figa
lotion Seboradin z żeń-szeniem
na noc na długość olej arganowy+woda+odżywka
15.03.2013 Piątek
mycie żelem Facelle
balsam Seboradin z żeń-szeniem
są miękkie, gładkie ale bardzo brak im objętości i hm..."życia"?
16.03.2013 Sobota
na końcówki odżywka Garnier Fructis Nutri-odbudowa
mycie Barwą żurawinową
maska Kallos Crema al latte+spirulina
17.03.2013 Niedziela
grzywka umyta Garnierem Fructis Nutri-odbudowa
lotion Seboradin z żeń-szeniem
na noc na długość olej arganowy
Karton kosmetyków! Brzmi jak źródło radości na dłuuugi czas :D
OdpowiedzUsuńoj tak ! Serum, szampon, balsam i maska <3 Aż się nie mogę doczekać, ale jeszcze pare dni i mogę wybrać do testowania coś nowego :)
UsuńIdę się zająć zazdroszczeniem :P
UsuńSłowo "karton" wywołuje piękną wizję.
Uwielbiam maskę Kallos Crema al latte. Ach... zakupy. Rosyjskie kosmetyki bardzo mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńPs.Aktualnie mieszkam w Koszalinie bo tutaj studiuję. Zamieszkuję okolice galerii Emki :)