piątek, 1 lutego 2013

Joanna Naturia - maska nawilżająca z miodem i cytryną

Wczoraj oficjalnie zaczęłam swoje pierwsze w życiu ferie studenckie i mam dużo wolnego czasu :) Wszystkie przedmioty pozaliczane i powpisywane w indeks, wystarczy tylko go oddać i po sprawie. Mogę szczerze powiedzieć, że miałam ogromne szczęście - udało mi się wszystkie sesyjne przedmioty pozaliczać wcześniej więc ominął mnie cały związany z tym stres.
Pare dni temu skończyła mi się ta maska dlatego chciałam ją jakoś podsumować :)
Skład
Aqua, Cetearyl Alcohol(emolient, zapobiega odparowywaniu wody), Paraffinum Liquidum(emolient, zapobiega odparowywaniu wody, zmiękcza, wygładza), Cetyl Alcohol(znów emolient), Stearalkonium Chloride(antystatyk, zapobiega elektryzowaniu włosów), PEG-20 Stearate(emulgator), PEG-40 Hydrogenated Castor Oil(emulgator), Cyclomethicone(silikon lotny-odparowujący), Amodimethicone(silikon łatwo zmywalny łagodnym szamponem), Polyquaternium-10(zmniejsza elektryzowanie się włosów), Cetrimonium Chloride(zapobiega elektryzowaniu,wygładza, ułatwia rozczesywanie, nadaje połysk), Isopropyl Alcohol(rozpuszczalnik,konserwant), Glycerin(humektant, ułatwia transport innych substancji w głąb skóry), Panthenol(humektant), Hydroxypropyltrimonium Honey(miodek), Citrus Medica Limonium Extract(ekstrakt z cytryny), Propylene Glycol(humektant, nawilża), Triethanolamine(regulator pH), Parfum, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexane Carboxaldehyde, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, CI:19140, CI:16255

Wydajność
W moim mniemaniu wypada przeciętnie, chociaż szczerze powiem, że spotkałam się tylko z jednym super niewydajnym kosmetykiem, dlatego ciężko mi porównywać. Wystarczyła mi na dość długo patrząc na to, że starałam się stosować ją raz w tygodniu (na samym początku nawet częściej) i służyła mi jako baza pod wszystkie domowe maskowe eksperymenty. Mam jednak dość rzadkie i cienkie włosy i pomimo to czasem musiałam nałożyć jej troszkę sporo by faktycznie była na włosach i miała szansę zadziałać.

Zapach
Delikatnie słodki, nie nachalny. Mnie ten zapach nie przypomina nic konkretnego...cytryna i miód to raczej ciche echo zapachu w tym przypadku. 

Konsystencja
 Konsystencje ma raczej gęstą i dość konkretną. Przypomina budyń. Pomimo tego miałam wrażenie, że w połączeniu z jakimkolwiek innym składnikiem nagle traciła swoją gęstość i wszystko razem po prostu spływało niemal jak lekko zagęszczona woda.


Działanie
Działanie uzależnione było najczęściej od długości trzymania jej na włosach. Okres czasu 0,5h do 1h dawał delikatne nawilżenie, łatwiejsze rozczesywanie i trochę dyscyplinowało włosy. Trzymana 1,5h-2h dawała dodatkowo efekt włosów miękkich. Zdała egzamin przy lekkim przeproteinowaniu włosów - nawilżyła je nie tylko na długości ale i pomogła końcówkom z którymi u mnie jest nieco gorzej. Od tej pory przestałam mieć co do niej wątpliwości i zakupiłam jej drugie opakowanie by używać ją w okresach gdy nie będe potrzebować mega nawilżenia na raz a raczej jako pomocnika. Dobrze nadaje się w porze jesienno zimowej ze względu na zawartość silikonów.

Edit [z dnia 16.03.2014] To był mój pierwszy produkt z jakąkolwiek zawartością silikonów, teraz gdy mam porównanie mogę śmiało stwierdzić, że jest raczej przeciętna. Odżywka Nivea Intense Repair czy Mrs. Potter's aloesowy o wiele bardziej wygładzają mi włosy niż ta maska, tam czuć działanie otulające silikonów, w tej masce niestety tego już nie czuję.


7 komentarzy:

  1. Hmmm, planuję kupić nową maskę i chyba zastanowię się nad tą:) Chociaż kuszą też maski Alterry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alterra granat i aloes jest równie wspaniała. Używałam je w tym samym czasie razem z tą Naturią i sprawdziła się tak samo dobrze :)

      Usuń
  2. Mnie odpycha od niej skład.Już na 2 miejscu alkohol, 3 parafina,4 alkohol.
    Będę trzymać kciuki za Ciebie kciuki. Oby prowadzenie bloga zawsze było przyjemnościa i małą odskocznią od codzienności :)
    Obserwuję :)
    Buziaki!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niektóre rzeczy wyrządzają mniejszą, a niektóre większa szkodę - fakt skład sam w sobie nie zachwyca, racja. Ja raczej nie należe do wrażliwców i nie robi mi to większej krzywdy :)
      Dziękuję bardzo ! Na razie tak jest i czerpie ogromną radość z możliwości aktywnego uczestnictwa w życiu bloggerek :)

      Usuń
    2. cetyl alkohol i cetearyl alkohol to emolienty, nie ma co się bać że wysuszą włosy, raczej nawilżą ;) ja bym radziła wystrzegać się alkoholu i alkoholu denat.

      Usuń
  3. Miałam i nawet ją lubiłam, ale później trafiłam na dużo lepsze maski i do tej już nie wróciłam, ale uwielbiam jej zapach!

    OdpowiedzUsuń