W tym tygodniu wprost umieram ze zmęczenia! W pobliżu mojego miasta znalazłam stadninę w której przyjeli mnie do pomocy w zamian za jazdy. Praca wykańcza ale uważam, że warto by móc realizować swoje marzenia :)
Jeżeli spojrzeć na ten tydzień włosowo to jest to bardzo udany okres. Dzięki temu, że z rana jeździłam do stadniny byłam zmuszona myć włosy po powrocie czyli po południu/wieczorem i przekonałam się, że potrafią być świeże o dzień dłużej jeżeli nosze je związane. Zaczęłam również swoją przygodę z Seboradinem. Balsam jest cudowny za to lotion... nie wierzyłam jak czytałam, że to ma paskudny zapach, jednak fakt faktem - zapach jest mocny, duszący i na szczęście szybko się ulatnia.
18.02.2013 Poniedziałek
grzywka umyta Alterrą makadamia i figa
na noc amla na skalp i długość
19.02.2013 Wtorek
mycie Garnierem Fructis Nutri-Odbudowa
balsam Seboradin z żeń-szeniem
lotion Seboradin z żeń-szeniem
włosy dobrze dociążone
20.02.2013 Środa
grzywka umyta Alterrą makadamia i figa
lotion Seboradin z żeń-szeniem
21.02.2013 Czwartek
Amla na 2h
mycie żelem Facelle
maska Scandic Line organic banana mask+nieudany żel lniany na 1h
lotion Seboradin z żeń-szeniem
do czasu lotionu włosy były niesamowicie miękkie, potem stały się jakby twardsze, straciły na swojej elastyczności
22.02.2013 Piątek
grzywka umyta Alterrą makadamia i figa
lotion Seboradin z żeń-szeniem
23.02.2013 Sobota
mycie żelem Facelle
balsam Seboradin z żeń-szeniem na 0,5h
włosy lśniące, miękkie
24.02.2013 Niedziela
grzywka umyta Alterrą makadamia i figa
lotion Seboradin z żeń-szeniem
Vatika na noc nałożona na długość
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz