niedziela, 6 kwietnia 2014

Podsumowanie marca


Pierwsza połowa marca była istną walką o każdy włos na głowie. Po Sesie włosów wypadało mi niewiarygodnie dużo, jednak na szczęście udało mi się z tym uporać bardzo szybko, dwa tygodnie używania kozieradki i wszystko wróciło do normy. W połowie miesiąca tradycyjnie zaczęłam używanie nowej wcierki, tym razem jest to tonik do włosów przeciw wypadaniu Receptury Babuszki Agafii. Śmieszna sprawa, sama nazwa głosi, że ma zapobiegać wypadaniu, a tego nie robi. Po dwóch tygodniach wypadanie delikatnie się wzmaga. Tonik nie powoduje wypadania, po prostu nie podtrzymuje efektów po kozieradce którą chyba dołączę do toniku na pozostałe dwa tygodnie.
Podcinanie końcówek co miesiąc nie przynosi tak wspaniałych efektów jak oczekiwałam. Jestem dwa tygodnie po ostatnim podcięciu i ani trochę nie czuje tej pozytywnej strony utraty włosów. Chyba o wiele lepiej sprawdzała się metoda - rzadziej a więcej.
Ten miesiąc jednak był miesiącem radości :)  Zakupiłam drugą wersję Bioetiki, w mojej łazience wiecznie brakuje kosmetyków z proteinami. Nie żałuję ani trochę! Jest wspaniała. No i przy okazji dorzuciła i do zamówienia Bananową Scandic.
Przyrost: niecały 1 cm :(

W tym miesiącu stosowałam:
Szampony:
    - Johnson's Baby Lawendowy
    - Equilibra wzmacniająca
    - Barwa lniana
Odżywki/balsamy:
    - Nivea Intense Repair
    - Natura Siberica Objętość i Nawilżenie
    - Garnier z olejkiem avokado i masłem karite
Maski:
    - Bioetika IV (mój nowy nabytek. O ile to możliwe jest jeszcze lepsza niż Bioetika I)
    - Bioetika I
    - Scandic Line Organic Banana
Oleje:
    - ryżowy
    - arganowy
Inne:
    - hydrolizowane białka jedwabiu
    - hydrolizowane proteiny mleka
    - wyciąg z aloesu zatężony 10-krotnie
    - żółtko (nie wiem co mnie podkusiło, chyba zapomniałam jak bardzo moje włosy nienawidzą protein żółtka)
    - gliceryna
Witam Państwa w świecie iluzji! Oto jak czarny kolor może zmienić oblicze rzadkich włosów :D Zdjęcie wklejone w porównaniu u góry było robione tuż przed tym tutaj (zwyczajnie zdjęłam czarny sweter) i tak oto uzyskaliśmy najpiękniejszą iluzję świata. Aż ma się ochotę zakrzyknąć: tadaaa.

28 komentarzy:

  1. Ale się naszukałam! Pamiętałam wpis, pamiętałam zdjęcia i autorkę ale po imieniu nie dało się znaleźć (względnie ja nie umiem ; ) a zapomniałam adresu bloga. W koncu znalazłam go bo pamiętałam, że kiedy kilka dni temu szukałam informacji o kremach Isana do włosów wyskoczył mi właśnie wpis Kingi.

    A więc tu: http://wlosowaobsesja.blogspot.com/2014/02/spozniona-aktualizacja-wosowa-wosy-w.html

    I proszę się przestać przejmować kolorami bluzek :> Z góry dziękuję! :) Przyjmij odwrócony punkt widzenia. Nie, że Twoje włosy są rzadkie a przyzwoicie jest tylko w ciemnej bluzce. Nie, że czarna bluzka coś polepsza sztucznie. Żadna iluzja. Właśnie na ciemnym tle widać je odpowiednio a jasna bluzka wizualnie pogarsza sprawę. I większość osób tak ma, z tego, co widzę.
    Takie oto mądrości miałam do powiedzenia :)

    Do tego jak spojrzałam na kwietniowe zdjęcie pomyślałam o włosach Idalii.

    http://www.idaliablog.com/2012/07/wiesci-z-wosowego-frontu-czyli-moj.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ ja się nawet cieszę, że tak jest. Lubię czarny i często w nim chodzę :) I mam nadzieję, że jest tak jak mówisz - to jasne bluzki wizualnie pogarszają sprawę.
      A na te zdjęcia włosów Kingi też kiedyś wpadłam i bardzo mnie to podniosło na duchu, ma cudowne włosy!

      Usuń
  2. Ależ one już długie,pamiętam twoje poprzednie aktulizacje i zdaje mi się że tak szybko one rosną :) Będę musiała poczytać o tej Bioetice,miałam tą pierwszą wersję i mnie nie zachwyciła.Trochę mnie przeraziłaś tą Sesą ,planuje ją kupić pod koniec maja,a ty mówisz że powoduje wypadanie włosów,będę musiała jeszcze się zastanowić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosną wolniutko bo około 1cm miesięcznie. Ale faktycznie na zdjęciach różnice w długości widać i ciesze się, że nie tylko ja to zauważam ^.^
      Wiele osób wychwala Sese, u wielu osób powstrzymała wypadanie. Mój skalp wybitnie nie lubi olei(tylko raz zrobił wyjątek :)), więc to może stąd cały problem z Sesą.

      Usuń
  3. Moze to kwestia po prostu zle przeczesanych wlosow;D jesli Ci nie szkoda, to moze 10cm poetnij, przerzedzone konce sie zagesza wizualnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie szkoda mi strasznie, dlatego robie to powoli :(

      Usuń
  4. O kurde ;O Nie myślałam, że czarny kolor ma aż takie znaczenie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak one pięknie błyszczą. Naprawdę zachwycające :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglądaja wspaniale :) I nie martw się gęstością włosów, nie są wcale takie rzadkie ! Jedynie końcówki są troche rzadsze ale tak właśnie bardzo często włosy mają A błysk Twoich włosów całkowicie odwraca od tego uwage :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? ^^ Kurcze, miło słyszeć, że czymś nadrabiam te moją biedną gęstość :)

      Usuń
    2. Wcale nie biedną :)

      Usuń
  7. to prawda na czarnym tle włosy zawsze wyglądają na gęstsze, wiem to po sobie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa jakie miałaś kiedyś włosy, masz jakieś porównanie w zdjęciach? :)
    + teraz masz piękne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porównanie z okazji roku włosomaniactwa (z października 2013) http://czarna-wiedzma.blogspot.com/2013/10/rok-wosomaniactwa-za-mna.html

      A resztę zdjęć znajdziesz w zakładce "Jak zmieniają się moje włosy" na górze strony :)

      Usuń
  9. Jak tak patrzę na tą Twoją taflę to coraz bardziej mnie kusi keratynowe prostowanie całych włosów. Planuję tylko grzywkę ale nie wiem czy mnie coś nie podkusi do zrobienia całych bo ostatnio ze skrętem mi zupełnie nie po drodze...
    Ja tam od razu zauważyłam że urosły. No i końcówki się bardzo poprawiły =)
    Mam taki sam problem z bluzkami, ale na szczęście najczęściej noszę ciemne kolory. Za to jeśli pod spodem jest jakiś wzorek to moje 6,5 cm już go nie zakrywa, niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuje, że jeśli nie spróbujesz tego keratynowego prostowania to będzie Cię to męczyć i męczyć. Ale zaczęcie od grzywki to dobry pomysł, nie wiadomo czy Twoje włosy podzielają Twój entuzjazm :)

      Usuń
    2. Na razie zdecydowanie przeważa niechęć do prostych włosów, wolę być falowana. Tylko wizja gładkiej tafli czai się w jakimś ciemnym kąciku mojego włosomaniaczego umysłu i kusi mnie w tych bardziej puchatych momentach mojego życia. Ale zdecydowanie wolę walczyć o gładkie fale.

      Usuń
  10. Hejka, wpadłam na Twojego bloga przypadkiem i musze CI powiedzieć że zostaję tu! :) Masz genialny kolor włosów i marze o Twojej długości, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. masz ładne włosy, widać że trochę się zagęściły, jednak o wiele lepiej wyglądały by jakbyś je trochę podcieła ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kurde, faktycznie swiat iluzji :D

    OdpowiedzUsuń