Emolienty to trzeci element, który warto wziąć pod uwagę planując pielęgnację. Tylko równowaga pomiędzy nimi jest w stanie przyczynić się do zbliżenia się do doskonałego wyglądu włosów.
Emolienty natłuszczają, tworzą otoczkę, która ma za zadanie zatrzymać wilgoć wewnątrz włosa, bez niej nawilżenie bardzo szybko ucieka. Dodatkowo taka emolientowa otoczka działa ochronnie i wygładzająco. To właśnie mocniejszych emolientów należy używać by chronić końcówki przed szybkim niszczeniem.
Przykładowe produkty które pomogą nam w pielęgnacji:
Domowe:
- wszelakie oleje (słonecznikowy, winogronowy, oliwa z oliwek itp.)
Półprodukty które możemy dokupić lub znaleźć już dodane w maskach czy odżywkach:
- Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol
- masło Shea
- wszelakie silikony
- lanolina
Zbyt mała ilość emolientów spowoduje szybkie odparowanie wody z włosa, stanie się on łamliwy, o wiele bardziej narażony na uszkodzenia, utraci blask i sprężystość.
Niestety nadmiar emolientów jest również niewskazany. Gdy taka otoczka nadbuduje nam się na włosach spowoduje wizualny przyklap, włosy utracą objętość i zaczną się zbierać w kolonie. Wszelakie składniki odżywcze będą miały osłabione działanie gdyż zbyt duża ilość emolientów może przeszkadzać w swobodnym "dopływie" innych dobroci do włosa.
Ja stosuję różne odżywki, żeby włosy się nie przyzwyczaiły za bardzo :)
OdpowiedzUsuńI to jest doskonały sposób właśnie, prawie zawsze się sprawdza :)
UsuńJa również unikam jednostajności, ponieważ moje włosy od razu zaczynają grymasić ;)
UsuńJa też:) zazwyczaj nigdy nie wracam szybko do tych samych odżywek:)
UsuńA mi jak coś przypadnie do gustu to mogę używać i używac (maska marokanska <3). I wazne tylko, zeby wlosy byly oczyszczane mocniejszym szamponem raz na jakiś czas.
UsuńJa także nie trzymam się jednego produktu przez długi czas. To jest sprawdzona metoda :)
OdpowiedzUsuńMoje suche i wiecznie spuszone włosy kochają emolienty :-) Od kiedy staram się zwracać uwagę na składy kosmetyków do włosów kondycja moich kłaków znacznie się poprawiła :-)
OdpowiedzUsuńJa kocham emolienty... tzn. moje włosy :D
OdpowiedzUsuńTwoja notka przypomniała mi o tym, że.. Muszę swoim włosom zafundować dawkę protein, bo za długo "jadą" na emolientach :D
OdpowiedzUsuńDlatego prawie codziennie stosuje inną odżywkę/maskę:)
OdpowiedzUsuń