Moja twarz dalej nie wygląda tak jakbym sobie tego życzyła, jednak zdołałam co nieco już z nią osiągnąć. Od zawsze męczę się z trądzikiem który był niesamowicie uciążliwy, do teraz pozostawiał mi sporo blizn i śladów. Aktualnie udało mi się w tym kierunku zrobić duży krok: wysypuje mnie o wiele łagodniej, a jeżeli już przyjdzie tzw. "armagedon" to potrafię to uspokoić w parę dni/tydzień. Drugą sprawą jest pozbycie się ogromnej ilości suchych skórek. Skóra z twarzy często schodziła mi płatami (średnio wielkości paznokcia u ręki) jak i takim drobnym pyłkiem. Teraz czegoś takiego nie ma oprócz niewielkiego fragmentu policzków tuż przy nosie, ale tego się chyba nigdy nie pozbędę.
Jak czegoś takiego dokonałam?
- Przede wszystkim postawiłam na bardzo podstawową pielęgnację, przez długi czas nic nie kombinując i nie udziwniając.
- Zaczęłam częściej i dokładniej oczyszczać twarz. Rano, po powrocie ze szkoły i wieczorem. Góruje u mnie metoda OCM z którą polubiłam się dopiero po jakimś czasie (właściwie chyba z każdym kosmetykiem czy metodą lubię się dopiero po chwili załamania i rozpaczy :D)
- Zakupiłam sobie produkty na których właściwie cała moja pielęgnacja się opierała i stosowałam je rano i wieczorem. To dzięki nim skóra stała się miękka, bardziej napięta i nawilżona. Mowa tu o:
Nawilża i pozostawia na skórze ochronny, lekko błyszczący się film. Odrobinę uspokaja skórę. W okresie kiedy go stosowałam regularnie nie spotkałam się z czymś takim jak podrażniona skóra wokół oczu. Solo kompletnie nie chciał się wchłaniać dlatego zaczęłam mieszać go z kwasem hialuronowym 1:1. Czasami mieszałam to jeszcze ze zwykłym kremem także 1:1:1.
Poprawia wchłanialność każdego kosmetyku. Ułatwiało nakładanie trochę opornego masła. Sprawia, że skóra jest o wiele bardziej sprężysta i napięta. To najprawdopodobniej za jego pomocą zmarszczki mimiczne które miałam od uśmiechania się prawie zupełnie mi się wygładziły.
Chciałabym pomóc narzeczonemu "ogarnąć" twarz, bo też mu skóra leci płatkami, ale na żel hialuronowy i masło jojoba zgody pewnie nie uzyskam.
OdpowiedzUsuńChyba, że będę aplikować bez zgody, przez sen.
Taaa.... :D
Ty go smarujesz a on nagle się budzi... i wyobraź sobie jego minę :D
UsuńZ BU wypróbuj również hydrolat oczarowy i serum z granatu - genialne na blizny potrądzikowe
OdpowiedzUsuń